

Za zakupy powyżej 179zł otrzymujesz puder do wanny 150g GRATIS, a powyżej 350zł dodatkowo kulę do kąpieli XXL w kształcie KUTASA! (koszty wysyłki nie są uwzględniane)


PMS to nie przypadkowa nazwa.
Czy już doszukiwałaś się co oznacza ten skrót? Nie, nie chodzi o rozwinięcie naszych imion. Premenestrual Syndrom czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego to coś, co łączy większość kobiet. Każda z nas w trakcie naszych trudniejszych dni w miesiącu szuka sposobu na ukojenie swoich objawów. Wiele z nas zmaga się z trudnościami, które uniemożliwiają normalne codzienne funkcjonowanie. W wielu sytuacjach marzymy o gorącej kąpieli, ale z oczywistych względów odrzucamy tą opcję ratując się tabletkami przeciwbólowymi lub termoforem. Czas to zmienić! Po wielu konsultacjach z położnymi, zrozumiałyśmy, że w wielu przypadkach nie powinnyśmy obawiać się kąpieli w wannie! Owszem, są skrajne momenty, kiedy odradza się kąpieli, ale to głównie w wyjątku obfitych miesiączek, w przeciwnym razie nie mamy czego się obawiać. I tutaj idziemy z pomocą, od kobiet dla kobiet. Szukałyśmy dla nas idealnego produktu, ale z pośród tylu dostępnych na rynku, nigdzie nie potrafiłyśmy go znaleźć. Dlatego postanowiłyśmy stworzyć go same. Tak właśnie powstał nasz jeden z pierwszych produktów pussy “bloody mary”, do której dołożyłyśmy wszelkich starań aby kolor, zapach i dodane tam zioła nie tylko oddalały w zapomnienie myśli o bólu, ale wręcz pomagały go zminimalizować, pamiętając przy tym o naszym komforcie.
O NAS PRYWATNIE
Każda z nas na co dzień jest przedsiębiorcą, prowadzimy własne firmy z ogromnym sukcesem. Sara to właścicielka prestiżowego salonu fryzjerskiego Golden Moth w Sopocie, Paulina natomiast od zawsze rozwijała się w marketingu i dziś zajmuje się ogólnie pojętymi social mediami. Postanowiłyśmy wygospodarować czas z naszego napiętego grafiku i poświęcić się na rozwój PMS.
JAK TO SIĘ ZACZĘŁO?
Obie znamy się już od dobrych paru lat i każda z nas jest diametralnie różna. Są jednak wspólne doświadczenia, które pozwoliły nam razem wytrwać i połączyły nas na długo. Obie miałyśmy nieciekawe doświadczenia z dzieciństwa, obie zaznałyśmy bardzo niskiego standardu życia jak również życia na pewnym poziomie. Posiadamy kilka cech wspólnych, które niezwykle dobrze się ze sobą łączą. Jednak od zawsze naszą wspólną cechą było zamiłowanie do kąpieli w wannie. Oczywiście rodzice zawsze krzyczeli, że zużywamy za dużo wody! Ale gdy nastał ten piękny okres niezależności, priorytetem dla nas w wynajmowanych w tamtym okresie mieszkaniach była wanna. Różnica była taka, że Sara często przychodziła wykąpać się u Pauliny, zużywając hektolitry płynów do kąpieli, tworząc przy tym tak ogromną pianę, że po kąpieli nie mogłyśmy jej niczym zlikwidować! Przez te lata przyjaźni długo rozmawiałyśmy o kulach do kąpieli, porównywałyśmy marki, kształty, zapachy, to było naprawdę ciekawe “śledztwo”, które wtedy nie zwiastowało żadnego wspólnego biznesu. W niedługim czasie każda z nas wyprowadziła się do swoich partnerów, ci najwidoczniej nie byli takimi zwolennikami wanny, więc na tamten czas żadna z nas wanny nie posiadała. TO DOPIERO PARADOKS! Zaczęłyśmy tworzyć markę kul do kąpieli nie posiadając wanny! Chwytałyśmy się każdej sposobności, by móc testować te kule i na szczęście dzięki życzliwości rodziny i znajomych zrealizowałyśmy ten cel.
Niektórzy może pamiętają, kiedy najlepszy okres naszego życia był regularnie publikowany na nieistniejącym już profilu “Gdynianki.” Był to okres, w którym mieszkałyśmy w Gdyni, a prawda jest taka, że każda z nas wywodzi się ze wsi! Robiłyśmy wspólnie wiele niesamowicie zwariowanych rzeczy, tak też powstał PMS BATH.
Sara powiedziała: “Penia a może byśmy stworzyły własne kule do kąpieli”, a Penia jak się domyślacie powiedziała “wchodzę w to, zróbmy to.” Nie miałyśmy wtedy koncepcji, pomysłu, wiedziałyśmy, że nie będzie to standardowa kula, długo rozmawiałyśmy, zanim doszłyśmy do etapu końcowego, na którym jesteśmy dzisiaj. Jedyne co miałyśmy to nazwę, wiedziałyśmy, że jak już zaczniemy to wjedziemy z grubej rury. Cały proces tworzenia i wymyślania zajął nam kilka dobrych miesięcy intensywnej pracy. Możecie sobie tylko wyobrazić, dwie młode dziewczyny, z małą ilością czasu tworzące swoje pierwsze wspólne dziecko. Ustaliłyśmy z góry zasady naszej współpracy, czego oczekujemy, jaką mamy wizje, nie sądziłyśmy, że kobiety mogą być ze sobą, aż tak zgodne! Posiadamy cechy, które jak już wspomniałyśmy zaskakująco dobrze się uzupełniają, podział obowiązków wyklarował się bardzo szybko i spontanicznie. Znając się tyle, wiedziałyśmy, która posiada konkretne cechy i która w czym czuje się lepiej! Wykorzystałyśmy tę szansę na medal, stworzyłyśmy coś co przeszło nasze oczekiwania i dopracowałyśmy to do perfekcji!
PROCES
Jesteśmy przekonane, że jesteście ciekawi jak to wszystko wyglądało.
Nasza początkowa praca odbywała się w bardzo nietypowych warunkach, w mieszkaniach bez wanny :) Nasze początkowe próby dojścia do perfekcyjnego składu to był dosłownie śmiech przez łzy, pierwszy dobór materiałów skutkował zafarbowaniem wanny, a nietrafiony brokat osadzał się na naszej skórze do tego stopnia, że byłyśmy zmuszone chodzić z nim przez kilka dni. Ostatecznie okazało się, że zrobienie idealnej kuli do kąpieli to wcale nie taka prosta i oczywista sprawa. Po dopracowaniu składników i przygotowaniu tego czego szukałyśmy zabrałyśmy się za testowanie! Każda z nas jest alergiczką, Penia ma silne atopowe zapalenie skóry- egzemę, Sara z kolei cierpi na łojotokowe zapalenie skóry. W związku z czym bardzo starannie dobierałyśmy składniki, by ostatecznie kula była przyjazna każdemu! Po testowaniu kul na nas, odesłałyśmy je do laboratorium, by przeszły bardziej rygorystyczne testy i mogły oficjalnie trafić do sprzedaży. Początkowo przez brak wanny w naszych mieszkaniach, rozpuszczałyśmy nasze kule w większej misce, potem awansowałyśmy i wykorzystałyśmy mieszkanie znajomego, który miał wannę.
Dziś jesteśmy na innym etapie, zapewniłyśmy sobie miejsce do pracy, z odpowiednimi narzędziami, materiałami i systemem pracy. Mamy swoją pierwszą, własną i piękną różową siedzibę.
POMAGANIE
Po precyzyjnym omówieniu naszego “pierwszego dziecka” ruszyłyśmy o krok dalej. 14 czerwca 2023 roku oficjalnie nasza marka ujrzała światło dzienne. Stworzyłyśmy sklep internetowy i każdy z naszych znajomych mógł sprawdzić, nad czym pracowałyśmy prawie rok czasu.
Od samego początku jasne było dla nas, że nie chcemy mieć przerostu nad treścią, że chcemy iść wolniej, ale dokładniej. Wiedziałyśmy też, że jeśli uda nam się coś zarobić, to chcemy móc pomagać innym. Jak wchodziłyśmy na rynek, każda z nas była przeciwna temu co działo się w otaczającym nas polityką życiu. Byłyśmy zdruzgotane widząc, jak bardzo nasz rząd ograniczał prawa kobiet. Tym bardziej było nam smutno widząc, że temat seksu jest dalej tematem tabu, a edukacja seksualna w szkołach jest na dramatycznym poziomie.
Dlatego stoimy całym sercem za każdą inicjatywą czy organizacją jak, np. SEXed.pl która stara się to zmienić! Chciałyśmy dać coś od siebie, dodatek, którym możemy wspomóc te działania.
Na dzień dzisiejszy udaje nam się pomagać tak jak jest to na teraz możliwe.
- Wspomagamy małą Fundację Pani Igi i jej kociego Azylu https://zrzutka.pl/koci-azyl-igi której historię możecie przeczytać w linku do zrzutki, przekazujemy co miesiąc 5 zł od każdej sprzedanej kuli "Asisstant Feniuś"
- Wspomagamy krakowskie drag gueen,
- Motywujemy do pójścia na wybory, dodając do zamówienia gratisowy produkt, po przesłaniu zdjęcia z urną!
- przekazujemy 10% wartości kuli "Boob of hope" w kształcie piersi na fundację wspomagającą walkę z rakiem piersi
To nasze pierwsze inicjatywy, które udało nam się zrealizować, a gwarantujemy, że z czasem będzie ich tylko więcej.
POCZĄTEK ZA NAMI!
To był ciężki i wyczerpujący początek, ale nie zwalniamy nawet na chwilę. Nasza oferta, stale się rozrasta. Dajemy Ci do wyboru kilka różnych kombinacji, nie poszłyśmy na ilość, a na jakość, dlatego dzisiaj masz do wyboru sporo ciekawych produktów.
Mamy nadzieję, że nasze produkty pozwolą Wam zaspokoić swoje potrzeby i spełnią Wasze oczekiwania! My jesteśmy z nich ogromnie dumne i ze łzami w oczach czytamy wiadomości od naszych klientów, którzy są zachwyceni tym co tworzymy.
IG: @pms_bath
FB: Facebook
TT: TIKTOK
Udanych wrażeń!